środa, 23 lipca 2014

W co się spakować na plażę?

Pogoda piękna, od kilku tygodni nie spadła ani kropla deszczu więc kalosze schowałam głęboko do szafy a tymczasem napawam się słońcem. Codziennie odwiedzamy plażę, która oddalona jest o kilka kilometrów od naszego domu. Jeździmy autobusem a jako, że wybieramy się tam zawsze z zamiarem spędzenia przynajmniej połowy dnia, sporo pakunków ze sobą zabieramy..

Nie cierpię się pakować. Nienawidzę wręcz. Czy to na dłuższe wakacje, czy choćby na plażę właśnie. Zawsze mam problem - co zabrać? Jak zmieścić wszystkie (nie)zbędne rzeczy i jak z tym wielkim pakunkiem dobić do celu.
Swego czasu przepadałam za plecakami, wygodne, pojemne, i ręce były wolne - można było chwycić za rączkę dwa małe Łobuziaki, które towarzyszą mi zawsze podczas takich wypadów. Ale pewnego razu zostałam okradziona. W autobusie- najpewniej. Nie zdjęłam plecaka z ramion, zapomniałam też przełożyć porfwel do kieszeni.
Od tego czasu jestem bardziej ostrożna. A plecak, zamieniłam na torbę. Fajną, pojemną- na tyle, że zmieści nawet dokładnie zwinięte ręczniki , które na plaży służą nam też za koc. Mogę ją trzymać w dłoni, mogę też zarzucić na ramię. Do ręczników dorzucamy jeszcze coś do picia, jakąś przekąskę owocową i kanapki, no i ubranie na zmianę - w razie czego. Jest moc. W dodatku rączka jest na tyle duża, że kiedy decyduję się by zabrać wózek, mogę ją powiesić.
Mam swoją ulubioną, chociaż w kolekcji jest ich 7;) polecam Wam szczególnie te ze zdjęć. Każda Kobietka powinna mieć taką torbę w swojej garderobie.
A Wy, jak sobie radzicie z pakowaniem na plażę?




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz